Zanim zapłacisz, zapytaj – historia o czterech tysiącach euro i jednym kliknięciu za daleko

Zaczęło się niewinnie. Polska firma kosmetyczna, znana z innowacyjnych receptur i naturalnych składników, od jakiegoś czasu przygotowywała się do wejścia na rynek Azji Południowo-Wschodniej. Wietnam wydawał się idealnym kierunkiem – dynamicznie rozwijająca się klasa średnia, rosnące zapotrzebowanie na produkty premium i duże zainteresowanie europejskimi markami.

Właśnie wtedy, jakby los chciał pomóc, zgłosił się „partner idealny”. Wietnamski dystrybutor zaproponował szybki zakup produktów i natychmiastową płatność. Oferta wyglądała atrakcyjnie, niemal zbyt dobrze, by była prawdziwa. Było tylko jedno „ale”.

Przed sfinalizowaniem współpracy należało opłacić proces certyfikacji, który jest obowiązkowy w Wietnamie. Kontrahent wskazał dwie firmy, które miały się tym zająć: jedną z Polski, drugą z Wielkiej Brytanii. Obie miały „doświadczenie” i „rekomendacje”.

Koszt?
4 000 Euro
Płatne z góry.

Właścicielka firmy kosmetycznej postanowiła najpierw skonsultować się z nami. Właśnie po to jesteśmy. Działamy nie tylko jako doradca ds. ekspansji na trudnych rynkach, ale też jako tarcza ochronna dla firm, które mierzą się z rynkami wysokiego ryzyka.

Zaczęliśmy działać. Szybka, ale dogłębna analiza firm certyfikujących, dokumentów, adresów, powiązań. Już po kilku godzinach było jasne – coś tu nie gra. „Brytyjska” firma istniała tylko na papierze, a jej adres prowadził do wirtualnego biura. „Polska” miała wątpliwą historię działalności i brak realnych usług. Cała konstrukcja opierała się na jednym – wyłudzeniu pieniędzy, w zamian za certyfikaty, których nasz klient najprawdopodobniej nigdy by nie otrzymał.

Opracowaliśmy szczegółowy raport, pokazując, jak działa taki mechanizm oszustwa.

Dzięki naszej interwencji firma kosmetyczna nie tylko uniknęła utraty 4 000 Euro, ale – co ważniejsze – została uchroniona przed wplątaniem się w długotrwałą i kosztowną relację z nieuczciwym pośrednikiem. W porę zatrzymała proces, zanim doszło do podpisania jakichkolwiek zobowiązań.

Wniosek?
Eksport to nie tylko logistyka i marketing. To również zdolność do odróżniania szans od pułapek. Naszym zadaniem w Popowski Advisory jest być tym, kto patrzy za róg, zanim firma zrobi pierwszy krok. Czasem ten jeden krok za dużo może kosztować znacznie więcej niż 4 000 euro.

Jeśli Twoja firma znalazła się w podobnej sytuacji lub coś wzbudza Twoje wątpliwości – nie zwlekaj. W Popowski Advisory oferujemy Interwencję Kryzysową – błyskawiczne wsparcie, gdy sytuacja robi się niebezpieczna.

Skontaktuj się z nami:
Zbigniew Popowski
mobile: (+ 48) 723 680 336
email: zp@popowski-advisory.com

Jesteśmy po to, żebyś mógł robić biznes – bezpiecznie i z głową.

• Post Categories
• Artykuły